"Ja? Nie, na pewno nie. To niemożliwe. "




Wyobraźmy sobie taki scenariusz:

    Złoty wrzesień, liście ścielą się kolorowym dywanem przed wejściem do jednej z Wrocławskich podstawówek. Jest jedenasta czterdzieści pięć. W szkolnej ławce, podczas przerwy śniadaniowej piegowata Ela mówi coś po cichu do Kasi, która patrzy na nią z przejęciem. Ela ścisza głos jeszcze bardziej.
    - ... no i jak on to robił to kazał mi podejść blisko i na to patrzeć. Ja nie chciałam, ale powiedział, że to ważne. Cały czas się denerwowałam, że mama zaraz wejdzie i zobaczy, że stoję bez ubrania. I wtedy wziął moją rękę i położył na sobie, no wiesz na tej drugiej ręce, którą tak ruszał. Wiem, że źle zrobiłam. Boję się, że spotka mnie za to jakaś kara, bo on mówił, że to sekret taki jest i żeby nie mówić mamie bo będą kłopoty. Cały czas myślałam o tym, żeby zdążyć się ubrać zanim mama wróci ze sklepu. Jak puścił moją rękę to powiedział, że mam się ubierać bo na dziś to już wszystko. Bo on zawsze jak przychodzi to coś robi. Kiedyś tylko chciał, żebym patrzyła. No więc spieszyłam się bardzo żeby zdążyć przed mamą. Jak zapinałam sweter to poczułam jak dziwnie pachniała mi ta ręka. Odrzuciło mnie. Nie lubię na nią patrzeć, bo mi przypomina co zrobiłam... Mama przyszła z zakupami i za chwilę zawołała mnie na rogalika. Nie mogłam go jeść, bo tak się czułam cała jakaś brudna i zła. Czułam, że gdyby wiedziała co zrobiłam to nie dałaby mi tego rogala i pewnie wyrzuciłaby mnie z domu. Już na niego nie zasługiwałam. Nie zjadłam go, powiedziałam, że nie miałam ochoty. Tak bardzo się boję, że to się wyda. 
    Zapada cisza. Oczy Eli błyszczą od łez. Kasia odgarnia kosmyk włosów za ucho i nerwowo pociera ręką nos. Nie bardzo wie, co ma powiedzieć. To przecież takie okropne, co się przytrafiło przyjacółce. 
    - Czy tobie kiedyś też stało się coś takiego? - Ela patrzy pytająco w zmieszane oczy Kasi.
    Ta nagle potrząsa energicznie głową.
    - Nie! No co ty...? Nigdy. To okropne. Powiedziałaś o tym komuś?
    - Nie. tylko tobie. Nie mów nikomu, dobrze?
    - Dobrze. Nie powiem.
    Po południu w drodze do domu ze szkoły Kasia nie rozumie dlaczego jej smutno. Jest nawet trochę zła, również bez powodu. W nocy ma koszmary senne, które nie pozwalają jej spać. 
    Następnego dnia, kiedy Kasia spotyka Elę natychmiast przychodzą jej do głowy wspomnienia o wczorajszych zwierzeniach. Czuje się niezręcznie.
    Dzieje się tak za każdym razem kiedy ją widzi. Kasia nie rozumie dlaczego ta historia odtwarzana jest w jej głowie tak często jakby to było coś bardzo dla niej ważnego, a przecież nie było. Co ją obchodzi, że Elę obmacywał jej wujek? Było, minęło, nawet sama Ela tak mówi. A ona jednak przeżywa tę historię jak własną.
    Kiedy Kasia ma już osiemnaście lat i podchodzi do matury jest bardzo mądrą i bystrą dziewczyną. Niestety sama nie myśli tak o sobie. Uważa, że jest gorsza od innych i że nie zasługuje na nic dobrego. Boi się, że nie zda matury, nie wie czy chce iść na studia i na jakie. Nie potrafi odnaleźć się w grupie, czuje się samotna i inna. Nie wie dlaczego daje się wykorzystywać przez rówieśników i potem z tego powodu złości się sama na siebie.
    Któregoś lata w parku spotyka dawną koleżankę Elę. Z początku nie jest pewna czy to ona, ale liczne piegi i niebieskie oczy przywołują dawny obraz ślicznej Eli. Tylko, że tym razem jej oczy straciły dawny blask i nabrały pewnej surowości, a umęczona, szara i popękana od naczyniek cera ujawnia upodobanie do alkoholu. Ela chętnie nawiązuje z dawną przyjaciółką rozmowę. Kasia przygląda jej się jak ta opowiada o swoim życiu, o tym jak nie ukończyła średniej szkoły, o pracy w szkolnym sklepiku, której w sumie nie chciała, ale nie było nic innego i o tym, że chciałaby być nauczycielką, ale już pewnie nigdy nią nie będzie.
    Dzwoni jej komórka. Odbiera ją i mówi do kogoś po drugiej stronie słuchawki, że nie da rady dzisiaj czegoś zrobić, że to niemożliwe. Słucha głosu i po chwili znowu tłumaczy, że nie może i podaje powody, ale głos nie daje za wygraną. W końcu Ela zgadza się. Widać, że jest zła, choć stara się to ukryć. Podaje godzinę, o której będzie dostępna i uległym tonem żegna się z głosem w telefonie.
   Następnie opowiada o swojej pięcioletniej córeczce i o tym, że czasem opiekuje się synkiem sąsiadki. To ona właśnie dzwoniła. Ela mówi dalej, że wychowuje dziewczynkę sama i jest z tego powodu zadowolona. Uśmiecha się, naciąga rękawy sukienki spod których wystają na nadgarstkach blizny, ślady po licznych nacięciach. Kasia nigdy nie zapomni tego widoku. 
    Od tamtego spotkania Kasia upija się coraz częściej, sięga po narkotyki i prowadzi życie bez widocznego celu. Nie dlatego, że widziała ślady po próbie samobójczej u koleżanki. Po prostu coraz bardziej czuje się bezwartościowa, a ich spotkanie jakby spotęgowało to uczucie. Uznaje, że nie pójdzie na studia, bo to nie dla niej. Uważa, że nie zasługuje na to, aby być studentką i na to, aby mieć w przyszłości wykształcenie wyższe. Ona może ewentualnie wyuczyć się jakiegoś zawodu, byle prostego. Nie jest nikim ważnym, aby być nie wiadomo kim - tak mówi. Jej związki rozpadają się, a każdy jest przemocowy, w którym daje się manipulować i wykorzystywać. Popada coraz częściej w depresje, jej świat zupełnie runął. Kiedy życie zupełnie traci dla niej sens, a ona nie wierzy już, że cokolwiek się zmieni, łyka całe opakowanie tabletek nasennych i zapija je wódką. Po odratowaniu trafia pod obserwację psychiatryczną i rozpoczyna swoją terapię. 




 
    Ela bardzo dokładnie pamięta wydarzenia z dzieciństwa i dzieli się nimi z przyjaciółką. Pomaga jej to częściowo pozbyć się ciężaru jaki nosi w sobie ale wcale nie rozwiązuje jej problemu. Zwierzając się z tego jak bardzo czuła się niegodna, aby zjeść rogala od mamy ze względu na swoją winę jaką nosiła za branie udziału w tym okropnym wydarzeniu jest tylko początkiem narastającego braku miłości i akceptacji do samej siebie. Jej późniejsze życie okazało się pasmem błędów i niepowodzeń.
    Okazuje się, że obie dziewczynki mają w swoich życiorysach wiele wspólnych mianowników świadczących o problemach natury emocjonalnej. Czują się mało wartościowe, brak im pewności i wiary w siebie oraz wierzą, że nie należy im się nic od życia. Obie mają problemy w relacjach z ludźmi i stosują wobec siebie autoagresję poprzez stosowanie używek, samookaleczanie lub próby targnięcia na własne życie. Czują, że są nikim oraz wierzą, że nie zasługują na nic dobrego, więc godzą się na cokolwiek życie ma im do zaoferowania.
      Jak już wiemy, przyczyną takiego myślenia u Eli jest wykorzystywanie seksualne, za które sama się obwinia i nie może wyzbyć się wstydu, poczucia winy oraz poczucia niższości.
   Kasia przedstawia podobne schematy myślowe co jej przyjaciółka. Jej życie nacechowane jest elementami ujawniającymi słabość, uległość, brak wiary w siebie, brak miłości i akceptacji własnej. Dzieje się tak ponieważ ona także jest ofiarą przemocy seksualnej. Otóż Kasia niczego nie pamięta gdyż wszystkie wspomnienia dotyczące przemocy nieświadomie wyparła ze świadomości. Zdarzenie to było to dla niej tak bolesne, iż jej umysł wymyślił sobie mechanizm obronny, aby poradzić sobie jakoś z tym co jest zbyt trudne do zrozumienia i zaakceptowania, więc "zdecydował zapomnieć" o molestowaniu. Wszystko po to, aby chronic Kasię przed bólem wspomnień. Możliwe jest, że Kasia zdysocjowała się w trakcie trwania przemocy, w związku z czym jej świadomość była nieobecna przy zdarzeniu, a dziewczyna nie ma wspomnień z nim związanych. Kiedy Ela zwierza się Kasi z tego co ją spotkało, umysł Kasi konsekwentnie nie pozwala jej sobie przypomnieć faktów z jej dzieciństwa. Pomimo, iż ich rozmowa nie przywołała wypartych wspomnień to jednak była na tyle silnym bodźcem dla jej podświadomości, (w której zachowane są bolesne wspomnienia) aby wywołać emocje i zachowania takie jak u Eli. Zadziałało to na jej podświadomość jak tak zwany kij w mrowisku i dziewczyna zupełnie nieświadomie zaczęła coraz mocniej odczuwać skutki molestowania, które sama przeżyła. Zaczynają wylewać się z niej emocje, które zamroziła dawno temu. Wszystko co czuła kiedy była molestowana zaczyna dawać o sobie znać. Strach, złość, wstyd, poczucie winy. W efekcie czuje i zachowuje się jak ofiara dokładnie tak samo jak Ela wciąż nie zdając sobie z tego sprawy.
    Kiedy po latach Kasia spotyka Elę, jej podświadomość otrzymuje kolejną dawkę silnych bodźców, które przywołują nieuświadomione i wyparte emocje. Widok przyjaciółki w strasznym stanie sprawia, że Kasia podświadomie czuje, że to wszystko jest skutkiem doświadczeń z dzieciństwa, w związku z tym podświadomie jeszcze bardziej zamyka się i nie dopuszcza własnych wspomnień, za to nieświadomie boi się, że ją spotka taki sam los. Aby zagłuszyć podszepty płynące z nieświadomości popada w alkoholizm i sięga po narkotyki.
    Wiele ofiar przemocy seksualnej w dzieciństwie zaprzecza że były molestowane z racji tego, iż nie pamiętają zdarzenia, jednak są tak bardzo nacechowane typowymi zachowaniami ofiar przemocy seksualnej, a to zdradza częściowo pochodzenie problemu. W takich przypadkach sama ofiara nigdy tego nie dostrzeże i nie dojdzie do takiego wniosku. Umysł wyklucza taką możliwość choćby była ona najbardziej racjonalną  i logicznie wytłumaczalną przyczyną specyficznych zachowań i emocjonalnych problemów. Gdy wszystko wskazuje na to, że przyczyną jest molestowanie, a terapeuta delikatnie naprowadza do odkrycia tego w trakcie terapii i uzmysłowienia sobie, że osoby te wypierają prawdę, padają wówczas z ich strony słowa typu:"Ja? Nie, na pewno nie. To niemożliwe."
   Wyparcie jest bardzo sprytnym mechanizmem obronnym i pomaga ofiarom przemocy seksualnej żyć wolnymi od trudnych wspomnień. Niestety jest to pomoc doraźna i nie rozwiązuje głównego problemu jakim są skutki molestowania. Skutki są obecne, chociaż brak łączących w logiczną całość z nimi wspomnień. To taki związek przyczynowo skutkowy, w którym przyczyna jest ukryta i należy ją ujawnić aby móc zacząć samouleczanie.  
    
                                                                                   ✼

W celu lepszego i bardziej dogłębnego zapoznania się z tematyką skutków molestowania w dzieciństwie na życie dorosłego człowieka zapraszam cię do przeczytania powieści zatytułowanej "Kula", w której czytelnik śledzi losy młodej Wiktorii. Zobaczysz jej oczami świat, w którym nie może się odnaleźć i poczujesz jej emocjonalny ból, którego nie rozumie i z którym nie potrafi sobie poradzić. Będziesz jej towarzyszyć w depresji, dysocjacji, fobiach, zaburzeniach lękowych, atakach paniki. Doświadczysz jej uczucia flashback, depersonalizacji, derealizacji, ogromnej pustki i niezaspokojenia emocjonalnego. Poznasz liczne mechanizmy obronne jakie wytworzyła aby przetrwać. Wiktoria wielokrotnie upadając i podnosząc się,  mierząc się z demonami przeszłości, swoim lękiem, wstydem i słabościami wytrwale szuka prawdy o sobie. Brnąc razem z bohaterką przez jej pogmatwane życie będziesz świadkiem tego jak straszne są konsekwencje przemocy seksualnej w dzieciństwie.




👆Oto link pod którym znajdziesz książkę.👆

Komentarze